3 lutego 2013

Jedność

Wiecie ,że nie lubię pisać postów na siłę, a nigdy nie wiem kiedy poczuję potrzebę napisania posta. Taką potrzebę czuje w tej chwili. Ostatnimi czasy zaczęłam zauważać jak bardzo się zmieniam ,chodzi mi tu konkretnie o osobowość i o to czego oczekuję od siebie i od innych. Widzę to m.in. patrząc na odrobinkę starsze posty na blogu i doszłam do tego ,że przyczyną może być to ,że wciąż 'szukam siebie', wciąż nie znalazłam tej właściwej Oliwki chociaż doskonale wiem jaka jestem obecnie i co chciałbym w sobie zmienić. Znam swoją wartość ale wciąż czegoś mi brakuje i stąd te ciągłe zmiany. Trochę mnie to martwi bo bliscy mi ludzie przez te moje zmiany zaczynają się ode mnie odwracać. Z drugiej strony, czy jeżeli odwracają się tylko dlatego, że coś we mnie uległo zmianie to są warci tego by ich żałować? Nie wiem, w każdym bądź razie mam nadzieje, że i te bliskie mi osoby i tych kilka osób które zerkają na tego mojego bloga nadążają za mną. Trochę ostatnio wariuję i właściwie nie wiem czy to dobrze czy źle. Cóż nowe doświadczenie zawsze jest dobre.


"Jedność"
Tak naprawdę nicość jest wszystkim
a wszystko co nas otacza jest niczym,
bo przecież co będzie wszystkim dla kogoś kto odrzuca puste nic czekając na wszytko?
Niema wszystkiego bez niczego.
Człowiek który chce wszystkiego dostanie to - po trupach do celu,
ale wtedy pojawi się nicość i położy kres wszystkiemu.
Tylko ten który utrzyma równowagę zjednoczy się ze wszystkim i z niczym 
i tylko on będzie panem losu który miał go prowadzić.

Pozdrawiam, Oliwkowaa.