29 września 2012

Optymizm pojawia się jako pierwszy

Nareszcie życie w miarę układa się po mojej myśli, więc staram się łapać szczęście garściami,  mogę powiedzieć, że przynajmniej póki co, jestem nieziemsko szczęśliwa. Wiadomo, że jak jest dobrze to czas biegnie niemiłosiernie, tygodnie mi uciekają a ja nie chce by tak szybko mijał czas. Chce nacieszyć się tym co mam dopóki obowiązki nie zaczną mi deptać po piętach i nie znienawidzę  tej szkoły. Jako szkołę średnią wybrałam sobie technikum i mogę sobie pogratulować tego wyboru, mam niesamowitą i pokręconą klasę, w miarę w porządku nauczycieli, otwieram nowy rozdział w życiu,  przede mną cztery lata, testy zawodowe, matura, mnóstwo nauki, kartkówek, sprawdzianów i testów cierpliwości, mimo to jestem pełna optymizmu,  zarażam nim każdego. Jednak pewna jestem ,że z biegiem czasu wyparuje, tradycyjnie. Mimo to w tym wszystkim najlepsze jest to ,że  czuje ,że jestem na właściwym miejscu, we właściwym czasie, z właściwymi ludźmi i jestem pewna ,że tym razem będzie lepiej, nie idealnie - bo tak nie jest nigdy, ale lepiej.

Pozdrawiam, Oliwkowaa.

1 komentarz:

  1. Witam :) Nowy rozdział na www.aksmel.blogspot.com :) Zapraszam gorąco :*

    OdpowiedzUsuń